RESIBO - królestwo naturalnych, wegańskich kosmetyków



Na polskim rynku powstaje coraz to więcej marek kosmetycznych, które stawiają na naturalność. Dziś chciałabym Was poznać z jedną z tych marek, a mianowicie RESIBO. Nie ukrywam, że wiele oczekiwałam od tej marki, z racji, że długo szukałam dobrych, naturalnych i pasujących kosmetyków do mojej skóry, nie rozczarowałam się :) Resibo to polska marka, która szturmem podbiła rynek kosmetyczny, wprowadzając kosmetyki opracowane na bazie naturalnych składników, w 100% wegańskie i biodegradowalne. Z racji, że przeszłam na weganizm, muszę również sprawdzić tego typu produkty. Dzisiaj przychodzę po 2 tygodniach testowania do zrecenzowania olejku do demakijażu oraz serum naturalnie wygładzającego.

Od ponad roku do codziennego demakijażu używam tylko olejków i szczerze? Nie zamierzam wracać do tradycyjnych płynów micelarnych, mleczek i innych tego typu specyfików, bo z olejami moja skóra bardzo się polubiła. Olejek do demakijażu od Resibo dostajemy w tekturowej tubie, którą swą strukturą i grafiką idealnie nawiązuje do natury. Do produktu dołączona jest ściereczka z mikrowłókna zmoczonej w ciepłej wodzie, którą możemy, lecz nie musimy zmywać makijaż. Kosmetyk ma mocno żółty kolor oraz pachnie trawiasto-cytrynowo. Ciężko opisać jego zapach, na pewno nie jest to odstraszający zapach. Cena to około 60 zł, ale mówię Wam, warto! Olejki do demakijażu są drogie, ale o wiele bardziej przyjazne dla różnych typów skóry niż płyny czy mleczka.
Zauważyłam przy stosowaniu olejku od Resibo, że moja cera naprawdę go pokochała i jest w lepszej formie. Zawsze gdy wieczorem go użyję, czuję prawdziwą ulgę dla oczu i skóry. Rano moja skóra jest gładka i miękka. Aż żal nakładać podkład i psuć ten piękny efekt. Ale warto by wieczorem przeżyć tę ulgę od nowa :) Polecam jak najbardziej.

Postanowiłam przetestować również serum naturalnie wygładzające zachęcona pozytywnymi opiniami oraz składem. Stawiam na naturalne kosmetyki do pielęgnacji i jestem temu wierna. Po kosmetyku oczekiwałam głównie efektu wygładzenia. Jakie jest serum Resibo? Przede wszystkim jest niezwykle relaksującym rytuałem, który przenosi nas na lawendowe pola, uspokaja, koi i zapewne dlatego ostatnimi czasy śpi mi się tak dobrze ;) Serum jest bardzo wydajne, wystarczy zaledwie odrobina, aby pokryć całą twarz, za co ogromny plus. Oleista, bogata konsystencja, która nawilża, i silnie regeneruje skórę. Ku mojemu zaskoczeniu po 2 tygodniach stosowania moja buzia wygląda na zregenerowaną i uspokojoną. Jestem w 100% zadowolona, bo nie spodziewałam się aż takiego efektu. Skóra jest także bardzo nawilżona i jędrna. Bałam się użyć serum, mam dopiero 20 lat. Nie używam go codziennie, raz na jakiś czas w zupełności wystarczy by skóra odżyła. Plus także za świetne opakowanie z precyzyjną pipetką oraz zapach. Cena to 129 zł/30ml.

Podsumowując, nie są to tanie kosmetyki, ale warte polecenia. Sprawdzają się o niebo lepiej od każdych innych, które używałam. Wyraźnie poprawiają kondycję skóry twarzy, zapewniają ulgę i nawilżenie.

 

3 komentarze

  1. BArdzo fajna recenzja, nie znałam tych kosmetyków a zapowiadają się świetnie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Chcialabym zaczac uzywac olejkow do demakijazu, ale u mnie ciezko znalezc takie produkty. Musze zastanowic sie nad kupnem tej marki w Polsce.

    OdpowiedzUsuń
  3. o kurcze, uroczy design i to że są weganskie... to ważne w dzisiejszych czasach. Musze pamiętać, żeby kupić w Polsce! Gdzie są dostępne?
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń